Czy prezes Orlenu dotrzyma słowa danego akcjonariuszom? Apelujemy do KNF i GPW o wsparcie

Bulwersujące słowa padły z ust prezesa Ireneusza Fąfary, podczas niedawnej konferencji wynikowej Orlenu. Brzmią jak wycofanie się z wcześniejszych złożonych nam deklaracji. Jeszcze niedawno, w listopadzie ubiegłego roku, spółka zobowiązała się do przedstawienia akcjonariuszom konkretnych rozwiązań trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźli.
 

 

To nadal jednak nie wszystko. Po pierwsze, stwierdzenie jakoby to Orlen miał wycofać wniosek o delisting to zwyczajne wprowadzenie inwestorów w błąd, gdyż wycofania wniosku dokonała Energa SA. Dodatkowo, wyrok sądu uchylający uchwałę nakazuje podjęcie starań o usunięcie skutków uchwały. Winien zostać przywrócony taki stan, jaki istniałby gdyby uchwała nie została podjęta i wprowadzona w życie. Orlen S.A. nie podjął żadnych działań mających na celu naprawienie szkód dla mniejszościowych akcjonariuszy Energi.
 

 

Jako przedstawiciele akcjonariuszy mniejszościowych, podjęliśmy szereg prób kontaktu z zarządami obu spółek w celu omówienia skutków prawnych uchwały Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Energa S.A., która została uchylona przez sąd. W październiku 2024 r. spotkaliśmy się z prezesem Fąfarą, który obiecał, że sprawa zostanie rozwiązana w związku z ogłoszeniem nowej strategii Orlen SA, co miało nastąpić w grudniu 2024 r. lub na początku stycznia 2025 r. Jednak, mimo tych deklaracji, problem nie został rozwiązany w wyznaczonych terminach.
 

 

W odpowiedzi na zaproszenie do rozmów w sprawie sytuacji mniejszościowych akcjonariuszy Energa S.A., prezes Fąfara 6 marca 2025 r. powtórzył, że wyrok został „wykonany w całości”, co jest zwyczajnie nieprawdą.  Deklaracje prezesa Orlen SA o jednakowym traktowaniu wszystkich akcjonariuszy mniejszościowych Energa SA są w naszej ocenie sprzeczne z faktami. Mniejszościowi akcjonariusze, którzy sprzedali swoje akcje Orlenowi pod presją uchwały o delistingu, otrzymali znacznie niższą cenę niż sprawiedliwa wartość tych akcji. Ponadto, mimo uchwały sądowej, Orlen SA nie podjął żadnych działań w celu przywrócenia stanu prawnego sprzed uchwały, co prowadzi do dalszych strat dla akcjonariuszy mniejszościowych.
 

 

Przypomnijmy, że niezależni eksperci z Uniwersytetu Gdańskiego dokonali rzetelnej analizy, z której wyraźnie wynika sprawiedliwa wartość akcji Energi na poziomie 46 zł, podczas gdy obecny zarząd podaje cenę akcji na poziomie 14 zł. Wartości te nie są więc do siebie nawet zbliżone.
 

 

Z uwagi na powyższe działania i deklaracje prezesa Orlen SA, Fundacja „To Co Najważniejsze” apeluje do Komisji Nadzoru Finansowego o podjęcie odpowiednich działań nadzorczych w celu wyjaśnienia sytuacji i ochrony interesów mniejszościowych akcjonariuszy Energa S.A. Wystosowaliśmy także pismo do Zarządu GPW. Oba pisma zamieszczamy poniżej:
 
Jan Trzciński pismo 1
Jan Trzciński pismo 4
Jan Trzciński pismo 6
Jan Trzciński drugie pismo

Wypowiedź prezesa Fąfary na temat akcji Energi: https://www.youtube.com/watch?v=zE6Yu-7lEY8&t=2370s 

Przeciw nadużyciom

Kim jesteśmy?

Za wszystkimi inicjatywami skupionymi wokół projektu Przeciw Nadużyciom od strony formalnej stoi Fundacja To Co Najważniejsze, założona w 2011 roku. 

Co jest istotne – nie powstała ona na potrzeby tych akcji, lecz od lat prężnie realizuje liczne przedsięwzięcia, zwłaszcza te o charakterze prospołecznym i niekomercyjnym. Korzystając z wieloletniego doświadczenia osób, które ją tworzą, toczy batalię przeciw nieprzemyślanym decyzjom, naruszającym interesy każdego z nas.