Pokrzywdzeni akcjonariusze z drugiego wezwania mogą razem iść do sądu

Do Fundacji “To Co Najważniejsze” zwracają się kolejni akcjonariusze, którzy w czasie pandemii w 2020 r. w przestrachu wzięli udział w drugim wezwaniu Orlenu do sprzedaży akcji Energi, a dziś czują się oszukani i pokrzywdzeni.

Przypomnijmy, 5 grudnia 2019 r PKN Orlen ogłosił wezwanie na 100 proc. akcji Spółki Energa  po 7 zł za sztukę.  W ten sposób  przejął 80,5 proc. kapitału spółki (ostatecznie po 8,35 zł za sztukę). 

Następnie  21 września 2020 r. PKN Orlen ogłosił drugie wezwanie do sprzedaży akcji Energi, proponując cenę 8,35 zł za akcję.  W efekcie 30 listopada 2020 roku Orlen przejął łącznie 90,92% kapitału zakładowego i 93,28% ogólnej liczby głosów.

Jednocześnie PKN Orlen oraz spółka Energa podjęły działania, mające na celu tzw. delisting, czyli wycofanie akcji Energi z obrotu na Giełdzie Papierów Wartościowych.

Takie są suche fakty. Do dziś wielu z akcjonariuszy, którzy odpowiedzieli na drugie wezwanie czuje się pokrzywdzonymi. 

Zwróciliśmy się do adwokata, Pana Tomasza Posadzkiego z pytaniem, na czym polega to pokrzywdzenie?

Część akcjonariuszy, którzy nie odpowiedzieli na wezwanie Orlen SA zaskarżyło uchwałę Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia ENERGA Spółki Akcyjnej z siedzibą w Gdańsku z dnia 29 października 2020 roku w sprawie wycofania z obrotu na rynku regulowanym prowadzonym przez Giełdę Papierów Wartościowych 269.139.114 akcji zwykłych na okaziciela serii AA o wartości nominalnej 10,92zł.

Prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Gdańsku IX Wydział Gospodarczy z dnia 30 listopada 2022r. w sprawie o sygn. akt IX GC 1164/20 uchwała została uchylona. Wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 21 marca 2024 r., sygn. akt I AGa 52/23 oddalono apelację pozwanego Energa SA w Gdańsku i tym samym wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku się uprawomocnił.

Istotna jest treść uzasadnień przedmiotowych wyroków. Wynika z nich bowiem, że ORLEN S.A. ogłosił wezwanie do zapisywania się na 100% akcji Energa SA, w okresie w którym kurs jej akcji znajdował się w trendzie spadkowym, co miało na celu wywarcie presji na mniejszościowych akcjonariuszach ENERGA S.A. i zmuszenia ich do oddania akcji Spółki poniżej ich wartości sprawiedliwej.

Sąd Okręgowy w Gdańsku w opisie stanu faktycznego w uzasadnieniu zwrócił na to uwagę w następujący sposób: „po ogłoszeniu w 2019r. wezwania do sprzedaży akcji przez większościowego akcjonariusza, Energa dokonała odpisów aktualizacyjnych, które doprowadziły do powstania straty netto w wysokości 131mln zł w 4 kwartale 2019r. Odnotowanie tej straty kwartalnej spowodowało, że cały 2019r. spółka zakończyła ze stratą netto w wysokości 952 mln zł. Była to pierwsza odnotowana strata spółki w roku obrachunkowym od jej debiutu na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Konsekwencją tego zabiegu mogło być zwiększenie zainteresowania akcjonariuszy zbyciem akcji. Korzyści z zaksięgowania straty netto w roku 2019 w spółce ENERGA S.A. mógł odnieść jedynie PKN ORLEN, gdyż zwiększone, na skutek wystąpienia straty w spółce, zainteresowanie sprzedażą akcji w wezwaniu wpisuje się w ogłoszone przez koncern plany objęcia 100% akcji i wycofania akcji Energa z obrotu na GWP”.

Ponadto sąd wskazał, że „akcje spółki przestają być łatwo zbywalne, a w praktyce często stają się niezbywalne. (…) „W wyniku dematerializacji akcji akcjonariusze mniejszościowi zostają pozbawieni wszelkich praw i atrybutów, które skłoniły ich do nabycia akcji na rynku giełdowym. Obawa zmaterializowania się ww. skutków powoduje, że akcjonariusze mniejszościowi w trakcie wezwania poprzedzającego delisting poddani są bardzo silnej presji ekonomicznej by sprzedać swoje akcje”.

Jednym słowem sąd potwierdził, że akcjonariusze mniejszościowi byli pod silnym przymusem, bowiem z jednej strony widzieli, że spółka poniosła stratę za 2019 rok, z drugiej zaś z treści uchwały delistingowej wiedzieli, że niedługo Energa zostanie wycofana z GPW. Widzieli więc, że nie ma szans, ani na wzrost ceny ich akcji, ani na otrzymanie dywidendy, której Energa z resztą nie płaci od dłuższego czasu, a nadto że nie będą mieli żadnego wpływu na Spółkę.

Ponadto, jak wskazał sąd, „w okresie poprzedzającym próbę przejęcia 100% akcji Energa SA, jej ówczesny Zarząd (wówczas spółki z większościowym udziałem Skarbu Państwa) doprowadził do spadku wartości akcji spółki na GPW poprzez podejmowanie nie rentowych, wbrew zasadom rachunku ekonomicznego inwestycjom w Polską Grupę Górniczą czy Elektrownię Węglową Ostrołęka”.

Co bardzo ważne sąd stwierdził też, że rzeczywista wartość jednej akcji nabytej przez ORLEN S.A. wynosiła 20,30 zł.

Różnica pomiędzy tą wartością, a kwotą otrzymaną za akcję stanowi właśnie kwotę pokrzywdzenia akcjonariuszy, którzy odpowiedzieli na wezwanie Orlenu.

No właśnie, akcjonariusze oburzają się słysząc, że PKN Orlen publicznie rozgłasza informacje o nabyciu większościowego  pakietu akcji spółki Energa SA „po wyjątkowo niskiej i okazyjnej cenie”. Akcja zakupione za 8,35 zł zostały zaksięgowane po ponad 20 zł za sztukę. Jak to możliwe? Co z tego wynika?

Orlen musiał wykazać w sowich sprawozdaniach zysk z okazjonalnego nabycia akcji od mniejszościowych akcjonariuszy. SO w Gdańsku wskazał w uzasadnieniu, że „na podstawie Skróconego śródrocznego sprawozdania finansowego Grupy Kapitałowej ENERGA S.A. na dzień i za okres 6 miesięcy zakończonego dnia 30 czerwca 2020r. biegli rewidenci Piotr Witek i Krzysztof Oczko Sporządzili raport w których ustalili, iż wartość kapitału własnego GK ENERGA wynosi 8.406 mln złotych i jest to wartość księgowa aktywów netto(kapitałów własnych) Grupy Kapitałowej ENERGA S.A. Wartość aktywów netto przypadająca na jedną akcję na dzień 30.06.2020r. wyniosła:

– wartość 100% akcji ustalona metodą księgową – 8406 mln zł;

– liczba akcji na dzień 30.06.2020r. – 414 mln szt.;

– wartość ( wg wyliczenia matematycznego ) przypadająca na jedną akcję – 20,30 zł/akcję.

W skonsolidowanym raporcie półrocznym Grupy Orlen za I półrocze 2020 roku wskazano, że w wyniku tymczasowego rozliczenia transakcji nabycia akcji ENERGA powstała nadwyżka udziału PKN ORLEN w wartości godziwej netto możliwych do zidentyfikowania aktywów, zobowiązań i zobowiązań warunkowych nad cenę nabycia w wysokości 3690 mln zł, która została ujęta w skonsolidowanym sprawozdaniu za I półrocze 2020r. jako zysk z tytułu okazyjnego nabycia w ramach pozostałych przychodów operacyjnych. Grupa rozpoznała na nabyciu akcji pozwanego zysk z tytułu okazyjnego nabycia wynikający z nadwyżki wartości aktywów netto Grupy Energa ponad zapłaconą przez Grupę Orlen cenę”.

Sąd zaznaczył przy tym, że „zysk z tytułu okazyjnego nabycia akcji” nie jest jedynie rachunkowym rozumieniem tego pojęcia przeciwnie oznacza wyjątkowo korzystną finansowo transakcję jako nadwyżkę wartości aktywów spółki przejmowanej nad kosztami poniesionymi w związku z jej nabyciem i to w wysokości 3690 mln złotych polskich”.

Jaką rolę odegrał tu Skarb Państwa?

Sąd w uzasadnieniu wyroku wskazał, że istotne znaczenie dla oceny zgodności podjętej przez Spółkę uchwały z zasadami współżycia społecznego i celu jej podjęcia z pokrzywdzeniem akcjonariuszy mniejszościowych ma okoliczność związana z okazyjnym nabyciem przez PKN ORLEN (spółkę z udziałem Skarbu Państwa posiadającym wówczas decydujący głos) akcji Energi m.in. od Skarbu Państwa w 2020r.

Sąd stwierdził ponadto, że „mamy do czynienia z sytuacją gdy, jedna Spółka z większościowym udziałem Skarbu Państwa – wielkość akcji przekraczała 50% (ENERGA S.A.) na skutek, podejmowania nierentownych, wbrew zasadom rachunku ekonomicznego inwestycjom doprowadziła do spadku i utrzymywania się na GPW niskiego kursu akcji począwszy od 2015 roku. (…) Druga Spółka – ORLEN S.A. (w której Skarb Państwa posiada mniejszościowy pakiet akcji, jednakże z głosem decydującym) postanowiła wykorzystując utrzymującą się na giełdzie niską cenę akcji pozwanej ENERGA S.A. nabyć akcje tej spółki, a następnie doprowadzić do jej de-listingu”.

„W oparciu o przedstawione okoliczności Sąd nabrał przekonania, że PKN ORLEN wykorzystując sytuację utrzymującego się zaniżonego kursu akcji ENERGA, za zgodą Skarbu

Państwa – Rady Ministrów dokonał wezwań do wykupu akcji celem przejęcia tej spółki a następnie przeprowadzenia de-listingu”.

Sąd podkreślił, że „spółki Skarbu Państwa ale i te, w których Skarb Państwa posiada powyżej 50% akcji bądź głos decydujący ( tzw. złota akcja ) winny kreować standardy działalności gospodarczej w Rzeczypospolitej oraz stanowić punkt odniesienia jako uczciwego przedsiębiorcy, gracza giełdowego, zwłaszcza w zakresie przejęć spółek publicznych. Zaufanie inwestorów dla spółek z udziałem Skarbu Państwa jest dużo wyższe i uznawane jest przez graczy giełdowych ale i „okazjonalnych” akcjonariuszy jako stabilna, pewna długofalowo inwestycja”.

Pewna część uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku zawiera wprost zarzuty do przedstawicieli Skarbu Państwa we władzach Orlen S.A. i Energa S.A. Stwierdził, że „z uwagi na doniosłość uchwały o delistingu oraz mając na uwadze, jak dalece negatywne są dla akcjonariuszy mniejszościowych skutki zniesienia dematerializacji – Skarb Państwa poprzez swoich reprezentantów ( zarząd w PKN ORLEN) powinien kierować się koniecznością niezbędnego zapewnienie odpowiednio wysokiego poziomu ochrony akcjonariuszy mniejszościowych przed wyzyskiem. Obawa zmaterializowania się skutków związanych z dematerializacją akcji powoduje bowiem, że akcjonariusze mniejszościowi w trakcie wezwania poprzedzającego delisting poddani są bardzo silnej presji ekonomicznej by sprzedać swoje akcje a w praktyce często znajdują się w przymusowym położeniu”.

Na ile wyrok delistingowy mówi już o pokrzywdzeniu grupy, o której mówimy?

To na co wskazałem wcześniej jednoznacznie dowodzi, że uzasadnienie wyroku dotyczy wszystkich akcjonariuszy mniejszościowych, nie tylko tych którzy uchwałę zaskarżyli.

Sąd Okręgowy w Gdańsku wskazał na końcu uzasadnienia wyroku, że „podjęcie uchwały o wycofaniu akcji spółki z obrotu na rynku regulowanym w warunkach ograniczenia prawa akcjonariuszy do udziału w NWZ wskazuje , że w obrocie handlowym podjęta w dniu 29.10.2020r. zaskarżona uchwała w przekonaniu opinii publicznej musi być uznana za nieetyczną. Powyższe skłoniło Sąd do wniosku, iż zaskarżona uchwała jako naruszająca zasadę uczciwości kupieckiej, zasady lojalności, godząc w poczucie przyzwoitości narusza dobre obyczaje i została podjęta w celu pokrzywdzenia akcjonariuszy mniejszościowych i jako taka nie powinna podlegać ochronie”.

Co mogą w tej sytuacji zrobić akcjonariusze, którzy czują się pokrzywdzeni?

Mogą wnieść pozew do sądu przeciwko Orlenowi. Skoro SO w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku wskazał, że w wyniku tymczasowego rozliczenia transakcji nabycia akcji ENERGA powstała nadwyżka udziału PKN ORLEN w wartości godziwej netto nad cenę nabycia w wysokości 3690 mln zł, to byli akcjonariusze zostali pokrzywdzeni.

Mogą się zatem domagać od Orlenu zapłaty różnicy pomiędzy wartością przypadająca na jedną akcję w kwocie 20,30 zł, a ceną za akcję otrzymaną od Orlenu (8,35 zł) i oczywiście pomnożoną przez liczbę sprzedanych akcji.

Jakie są korzyści pozwu zbiorowego?

Pozew zbiorowy daje możliwość wspólnego wystąpienia na drogę sądową przez większą grupę osób (co najmniej 10). Jest to korzystne szczególnie dla tych poszkodowanych, którzy rezygnowali z dochodzenia swoich praw z uwagi na skomplikowany charakter sprawy i wysokie koszty postępowania.

Są jednak związane z tym ograniczenia, takie jak obowiązek ujednolicenia wysokości roszczeń każdego członka grupy.

W przypadku gdy w postępowaniu grupowym ma być dochodzone roszczenie o zasądzenie kwoty pieniężnej, członkowie grupy muszą zgodzić się na ryczałtowe określenie wysokości należnego im odszkodowania, tzn. na jego ujednolicenie (standaryzację), rezygnując z możliwości dochodzenia swojego roszczenia indywidualnie i z jego zaspokojenia w szerszym zakresie. Zgodę na ujednolicenie roszczeń muszą wyrazić wszyscy członkowie grupy.

Konieczność rezygnacji z dochodzenia przez członków grupy roszczeń w szerszym zakresie w postępowaniu indywidualnym – wynikająca z ujednolicenia roszczeń w ramach grupy (podgrupy) – równoznaczna jest ze zrzeczeniem się takich roszczeń przez członków grupy.

Ujednolicenie wysokości roszczeń oznacza zgłoszenie do postępowania grupowego roszczeń w identycznej wysokości dla wszystkich członków grupy. Zróżnicowanie wysokości roszczeń jest możliwe wyłącznie poprzez wykorzystanie instytucji podgrupy: członkowie danej podgrupy dochodzą roszczenia w jednakowej wysokości, natomiast wysokość roszczeń może być zróżnicowana w przypadku różnych podgrup. Członkowie danej podgrupy dochodzą roszczenia w jednakowej wysokości, natomiast wysokość roszczeń może być zróżnicowana w zależności od podgrup.

W przypadku niemożności ujednolicenia wysokości roszczeń każdego z członków grupy możliwe jest wytoczenie powództwa w postępowaniu grupowym o ustalenie odpowiedzialności Orlenu. Późniejsze postępowania indywidualne (w razie wydania w postępowaniu grupowym wyroku ustalającego odpowiedzialność pozwanego, mającego prejudycjalny charakter) ograniczać się będą do wykazania wysokości poniesionej przez członka grupy szkody.

W takiej sytuacji reprezentant grupy, żądając ustalenia odpowiedzialności pozwanego musi sformułować także roszczenie pieniężne, którego dochodzeniu w późniejszych postępowaniach indywidualnych ma służyć żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego i ustalenie tej odpowiedzialności w postępowaniu grupowym musi nastąpić w nawiązaniu do roszczenia pieniężnego, którego spełnienia domagają się od pozwanego członkowie grupy.

Ile może zyskać akcjonariusz przyłączający się do pozwu zbiorowego?

Powództwo w postępowaniu grupowym wytacza reprezentant grupy, a nie poszczególni członkowie grupy. To reprezentant grupy jest więc powodem. Podejmowane przez niego czynności procesowe wywołują skutki prawne wobec wszystkich członków grupy. Reprezentant grupy musi zostać powołany najpóźniej przed złożeniem pozwu.

Można więc powiedzieć, że członkowie grupy mają ułatwione zadanie, bo w ich imieniu działa reprezentant.

Powołanie reprezentanta grupy wymaga oświadczenia członków grupy o jego powołaniu oraz oświadczenia reprezentanta grupy o wyrażeniu zgody na powołanie. Kandydat na reprezentanta grupy uzyskuje legitymację czynną w postępowaniu grupowym dopiero po przyjęciu udzielonego mu powołania.

Zgodnie z art. 6 ust. 2 ustawy do pozwu należy m.in. dołączyć oświadczenie członków grupy o wyrażeniu zgody co do osoby reprezentanta grupy.

Inna niedogodnością może być to, że na żądanie pozwanego sąd może postanowieniem zobowiązać powoda do złożenia kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu, jeżeli pozwany uprawdopodobni, że powództwo jest bezzasadne oraz że brak kaucji uniemożliwi lub poważnie utrudni wykonanie orzeczenia w przedmiocie kosztów postępowania w razie oddalenia powództwa. Kaucję składa się w gotówce. Kaucja nie może być wyższa niż 20% wartości przedmiotu sporu.

O żądaniu pozwanego złożenia kaucji sąd rozstrzyga po uprawomocnieniu się postanowienia w przedmiocie składu grupy. Członek grupy, który np. obawia się, że sąd zobowiąże powoda do złożenia kaucji może do czasu uprawomocnieniu się postanowienia sądu co do składu grupy złożyć oświadczenie o wystąpieniu z grupy. Po uprawomocnieniu się postanowienia oświadczenie członka grupy o wystąpieniu z grupy jest bezskuteczne.

Możliwe jest oczywiście cofniecie pozwu, zrzeczenie się lub ograniczenie roszczenia oraz zawarcie ugody, to jednak wymaga zgody więcej niż połowy członków grupy.

Ponadto postępowanie jest trzyetapowe. Po wniesieniu przez pozwanego odpowiedzi na pozew (bądź bezskutecznym upływie terminu na jej wniesienie), sąd rozstrzyga postanowieniem o dopuszczalności postępowania grupowego.

Po uprawomocnieniu się postanowienia o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym, sąd zarządzi ogłoszenie o wszczęciu postępowania grupowego, co rozpoczyna drugą fazę tego postępowania, której celem jest ustalenie ostatecznego kręgu jego uczestników.

Sąd wyznacza pozwanemu termin nie krótszy niż miesiąc do podniesienia zarzutów co do członkostwa określonych osób w grupie lub w podgrupach. Następnie sąd wydaje postanowienie co do składu grupy.

Trzecia faza postępowania (polegająca na rozpoznaniu sprawy) nie wymaga wcześniejszego uprawomocnienia się postanowienia sądu – wniesienie zażalenia nie wstrzymuje bowiem merytorycznego rozpoznania sprawy, zaś niezwłocznie po wydaniu postanowienia w przedmiocie składu grupy sąd wyznacza rozprawę lub w inny sposób nadaje sprawie dalszy bieg. Na tym etapie, sąd przeprowadza postępowanie dowodowe, w tym dokonuje przesłuchania członków grupy lub podgrupy w charakterze strony.

Jakie wiążą się z tym koszty?

Opłata sądowa jest zależna od wartości przedmiotu sporu. Wartość przedmiotu sporu w postępowaniu grupowym stanowi łączna wartość roszczeń członków grupy według stanu aktualnego na danym etapie postępowania. Wysokość opłaty to połowa opłaty ustalonej na zasadach ogólnych, najczęściej 2,5% wartości roszczenia, maksimum to 200.000 zł minimum to 100 zł.

Stan, do którego doprowadził ORLEN, skutkował wyłączeniem notowań Spółki z indeksów giełdowych. Jakie to ma znaczenie dla Spółki Energa i jej obecnych akcjonariuszy?

ORLEN S.A. doprowadził do sytuacji, w której akcje posiadane przez akcjonariuszy mniejszościowych pozostają zasadniczo bez istotnej wartości (ich wartość znacznie odbiega na niekorzyść od wartości sprawiedliwej, co potwierdza wycena sporządzona 14 lutego 2025r. przez Uniwersytet Gdański na zlecenie Fundacji „To co najważniejsze”), jak również wykonywanie z nich praw korporacyjnych jest istotnie ograniczone.

ORLEN S.A. de facto ręcznie steruje Energą i dba zasadniczo jedynie o swój interes jako większościowego akcjonariusza.

Czy uważa Pan Fundację za solidnego partnera?

Fundacja podjęła się trudnego zadania walki o interes mniejszościowych akcjonariuszy Energi, mając przeciwko sobie spółkę, która ma nieograniczone zasoby (jak na polskie warunki) i olbrzymie wpływy. Myślę, że przyświeca jej cel działania na rzecz dobra wspólnego, bo tylko wówczas można mieć odpowiednią determinację. Tak, Fundacja jest solidnym partnerem.

Dziękujemy Panu za szczegółowe wyjaśnienie podjętego tematu.

Wszystkich zainteresowanych przyłączeniem się do pozwu zbiorowego zapraszamy do kontaktu z naszą Fundacją lub bezpośrednio z kancelarią, która będzie prowadzić powyższą sprawę. Niezbędne dane znajdziecie Państwo poniżej.

 

Tomasz Posadzki Kancelaria Adwokacka

ul. Strzelecka 7b, 80-803 Gdańsk

tel. 601 619 878

t.posadzki@adwokatposadzki.pl

 

Fundacja To co najważniejsze”
al. Zwycięstwa 96/98, 81-451 Gdynia

tel. 58 732 85 85, 602 63 64 05

katarzyna.leszczynska@tcn.org.pl

 

Przeciw nadużyciom

Kim jesteśmy?

Za wszystkimi inicjatywami skupionymi wokół projektu Przeciw Nadużyciom od strony formalnej stoi Fundacja To Co Najważniejsze, założona w 2011 roku. 

Co jest istotne – nie powstała ona na potrzeby tych akcji, lecz od lat prężnie realizuje liczne przedsięwzięcia, zwłaszcza te o charakterze prospołecznym i niekomercyjnym. Korzystając z wieloletniego doświadczenia osób, które ją tworzą, toczy batalię przeciw nieprzemyślanym decyzjom, naruszającym interesy każdego z nas.