Według Janusza Steinhoffa, byłego wicepremiera i ministra gospodarki, sprawa połączenia Orlenu z Lotosem powinna zostać wyjaśniona przez komisję śledczą. Stwierdził, że wielu ekspertów ostrzegało rząd przed tą decyzją. – Wszyscy byli ministrowie gospodarki, przemysłu i handlu, którzy działali po 89′ roku podpisali w tej materii swoje stanowisko i wysłaliśmy je do pana premiera. Bez jakiegokolwiek śladu reakcji – powiedział w rozmowie z Maciejem Głogowskim.
Jeden z największych błędów gospodarczych po 1989r. i obniżenie bezpieczeństwa Polski
Dr Steinhoff, określił wchłonięcie Lotosu jako „jeden z największych błędów gospodarczych po 1989 roku”. Zaznaczył, że poskutkowało to zrujnowaniem efektów znaczących inwestycji w Rafinerii Gdańskiej. Steinhoff podkreślił, że nie można traktować tego wydarzenia wyłącznie jako wyniku działań niekompetentnego prezesa zarządu, lecz raczej jako świadomą i nieracjonalną politykę Rady Ministrów.
Były wicepremier wyraził zdziwienie również z powodu współpracy z Saudyjczykami i Węgrami, które łamią zasady embarga i podejścia do Rosji ustalone wspólnie przez cywilizowany świat, co w obliczu sytuacji wojny w Ukrainie daje poważne powody do niepokoju.
Jak alarmował gość TOK FM, decyzja o fuzji miała także wpływ na obniżenie bezpieczeństwa państwa. Polska pozbyła się pewnych elementów infrastruktury logistycznej i przesyłowej, co nigdy nie powinno mieć miejsca. Państwo ma obowiązek zapewnić równoprawny dostęp do tej infrastruktury dla konkurencyjnych podmiotów na rynku – wyjaśniał były minister gospodarki.
Propagandowa tuba rodem z Rosji
Według niego, cała sprawa ma również drugie dno. Zaznaczył, że Orlen w swojej strukturze posiada dystrybucję prasy, taką jak Ruch, oraz media Polska Press. Jak powiedział, aktywa te powinny być natychmiast sprzedane.
Zgodnie ze słowami Steinhoffa:
myślą przewodnią fuzji Lotosu z Orlenem była chęć kupna przez ten duży podmiot gospodarczy także innych podmiotów ze sfery środków masowego przekazu. Przymierzano się do pójścia drogą Gazpromu, który wykupił wszystkie prywatne media w Rosji. I stały się one tubą władzy. Myślę, że taki scenariusz w Polsce nam groził.
O stwierdzenie nieważności prowadzącej do ogromnych strat uchwały w sprawie wchłonięcia Lotosu przez Orlen niestrudzenie walczą akcjonariusze – założyciel fundacji To Co Najważniejsze, Jan Trzciński oraz Bogdan Kamola, którzy w obronie perełki polskiego przemysłu naftowego weszli na drogę sądową przeciwko koncernowemu gigantowi. Powodowie złożyli apelację od nieprawomocnego orzeczenia sądu, w którym powództwo zostało oddalone przez Sąd Okręgowy w Łodzi.
Całą rozmowę znajdziecie na: https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103090,30659394,fuzja-orlenu-z-lotosem-miala-drugie-dno-przymierzano-sie-do.html